Affe Company Logo

Monopol Facebooka?

Pozwy przeciwko Facebookowi

Facebook nie ma lekkiego życia… 7 grudnia 2020 r. Federalna Komisja Handlu (ang. Federal Trade Commission)[1] wraz z koalicją adwokatów generalnych z 48 stanów i terytoriów złożyły dwa pozwy antymonopolowe przeciwko Facebookowi. Pozwy dotyczą dwóch największych przejęć, czyli przejęcia Instagrama (2012 r.) oraz WhatsAppa (2014 r.) za sumy odpowiednio 1 oraz 19 miliardów dolarów. Zarówno Komisja, jak i koalicja adwokatów żądają zbycia przez FB ww. aplikacji z uwagi na: „zduszenie konkurencji na rynku i nadużywanie przez Facebooka pozycji monopolisty w osobistych mediach społecznościowych”. Dodatkowo chcą, aby FB nie nakładał antykonkurencyjnych ograniczeń na twórców oprogramowania. Komisja chce stałego zakazania (ang. permanent injuction) tworzenia monopoli tego rodzaju. Ponadto wskazuje, że takie postępowanie pozbawia konsumentów wyboru w zakresie mediów społecznościowych, a reklamodawców korzyści z rywalizacji na rynku.

Plan to podstawa!

Nabycie Instagrama i Whatsappa było częścią większego planu Marka Zuckerberga. Zakłada on, że Facebook kiedyś zniknie, a nabyte aplikacje mają stanowić zabezpieczenie strumienia gotówki. Obecnie Instagram generuje dużą część przychodów FB. W 2019 r. było to 20 miliardów dolarów przychodu, co daje ok. 29% całej sprzedaży reklam na FB w 2019 r. Szacuje się, że aktualna wartość Instagrama wynosi 100 miliardów dolarów, a sam Instagram w 2020 r. miał ponad 854 miliona użytkowników.

Aplikacje są ze sobą bardzo sprytnie połączone – np. aby móc generować reklamy na Instagramie należy mieć fanpage na FB. Za pośrednictwem Instagrama można robić zakupy ze zdjęć i filmików (stories), a do komunikacji z klientami należy wykorzystywać WhatsAppa.

Obrona Facebooka

Firma Marka Zuckerberga argumentuje, że transakcje przejęcia WhatsAppa i Instagrama zostały  zaakceptowane przez właściwe organy wiele lat temu. Na wielu stronach złożonego pozwu Komisja nie wspomina o wydanych wcześniej zgodach na przejęcia. Ewentualne ich cofnięcie będzie oznaczało pozbawienie Facebooka praw już nabytych.

Facebook wskazuje, że przez lata wprowadzał innowacyjne metody i rozwiązania, adaptował się do nowych warunków i w ten sposób wypierał konkurencję z rynku, co próbuje się mu odebrać (ang. competition on the merits). Tym samym gigant z Doliny Krzemowej twierdzi, że rząd amerykański wysyła ostrzeżenia do biznesu, że żadnej sprzedaży nie można uznać za ostateczną.

Skutki połączenia

Na przekór pozwom i bataliom sądowym, WhatsApp idzie drogą wyznaczoną przez Marka Zuckerberga.

Komunikator, który do tej pory uchodził za szanujący prywatność i szyfrujący rozmowy, 8 lutego 2021 r. zmienia swoją politykę prywatności. Szyfrowanie pozostaje, ale duże zmiany dotyczyć będą przetwarzania danych osobowych. Facebook otrzyma dostęp m.in. do czasu i długości sesji, ustawień urządzenia, grup, obrazków grup, lokalizacji, danych o płatnościach dokonanych w aplikacji (opcja dostępna w zależności od kraju). Udostępnione dane te będą wykorzystywane w celu oferowania spersonalizowanych reklam w innych usługach Facebooka.

Oznacza to, że bez zaglądania do rozmów, komunikator de facto zgromadzi tyle danych, że będzie mógł „domyślić się” z kim, gdzie, kiedy i o czym rozmawiamy. Jeżeli użytkownik nie chce tego zaakceptować, jedynym rozwiązaniem jest usunięcie konta na Whatsappie i poszukanie innej bezpiecznej aplikacji do kontaktów jak np. Signal, czy Telegram..

Jeżeli Facebook, a tym samym WhatsApp posiada pozycję dominującą na rynku komunikatorów to czy tego rodzaju zachowanie nie powinno zostać uznane za jej nadużywanie? Czy dojdzie do cofnięcia połączenia FB z Watsappem? Tego dowiemy się niebawem…


[1] Czyli niezależna agencja rządu Stanów Zjednoczonych odpowiedzialna za ochronę konsumentów.

Autorką artykułu jest r. pr. Dagmara Dłużewska.

Dowiedz się więcej: