Sezon wakacyjnym już za nami i (niestety) nadeszła deszczowa jesień. Zdecydowana większość osób po powrocie do domu zaszywa się pod kocem z dobrą książką lub pochłaniając kolejny sezon serialu na platformie Netflix. Umilając sobie długie, jesienne wieczory zaparzamy sobie herbatę, czy też rozpalamy tak popularne w tym okresie świeczki zapachowe…
CZY ZAPACH TO UTWÓR?
Pomimo, że za oknem na próżno szukać oznak złotej jesieni, to taka z pewnością jest dla producentów świec zapachowych. I tutaj pojawia się pytanie – czy sam zapach może stanowić utwór i tym samym, czy może być objęty ochroną?
Utworem w rozumienia prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiekolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia.
Patrząc na powyższą definicję można dojść do wniosku, że zapach może być utworem. W tej kwestii wypowiedział się jednak Trybunał Sprawiedliwości UE[1], który rozwiał wszelkie wątpliwości w tym temacie. Wyrok wprawdzie dotyczył smaku sera jako utworu, jednak znajduje zastosowanie także w przypadku zapachów.
Trybunał wskazał, że pojęcie utworu wiąże się ze sposobem wyrażenia przedmiotu ochrony, „który czyni ten przedmiot możliwym do zidentyfikowania z wystarczającym stopniem precyzji i obiektywności, nawet jeżeli ów sposób wyrażenia nie jest trwały”. Każdy smak i zapach odczuwa w inny sposób. Często spotykamy się przecież z tym, że ten sam zapach perfum prezentuje się inaczej na różnych osobach. Zarówna sam smak, jak i zapach nie może być więc objęty ochroną prawnoautorską.
ZAPACH NA WYŁĄCZNOŚĆ?
Zapach stanowi również nieodłączny element wielu marek. Każdy, kto chociaż raz odwiedził sklep Abercrombie & Fitch, czy też Massimo Dutti z pewnością kojarzy te marki z czasami wręcz duszącym zapachem unoszącym się w sklepie…
Niedawna nowelizacja ustawy prawo własności przemysłowej zniosła wymóg graficznego przedstawienia znaku towarowego. Oznacza to, że teoretycznie każdy zapachowy znak można zarejestrować… Wcześniej to było możliwe np. w charakterze znaku unijnego.
ALE TYLKO TEORETYCZNIE…
Niekonwencjonalny znaki towarowe wprawdzie mogą być przedstawione w dowolnej formie, o ile ich sposób przedstawienia jest jasny, precyzyjny, samodzielny, zrozumiały, trwały, obiektywny i łatwo dostępny. Te przesłanki muszą zostać spełnione w stosunku do każdego znaku.
W przypadku znaków zapachowych wydaje się, że najtrudniejszą przesłanką do spełnienia (poza przesłanką obiektywności, o której mowa powyżej) jest przesłanka trwałości. Trzeba by bowiem w jakiś sposób trwale „zamknąć” zapach i złożyć do depozytu. Technologia idzie do przodu, więc możliwe, że w niedalekiej przyszłości ta przesłanka może zostać spełniona.
WARTO PRÓBOWAĆ…
Historia zna przypadki zapachowych znaków towarowych. W EUIPO został zarejestrowany jeden zapachowy znak towarowy do oznaczenia piłek tenisowych (000428870, zapach „świeżo ściętej trawy”). Znak nie został jednak przedłużony na kolejny okres ochrony.
Z zaciekawieniem będziemy śledzić rejestracje znaków zapachowych oraz jak Urzędy będą podchodzić do rejestracji takich znaków.
[1] Wyrok TSUE z dnia 13 listopada 2018 r., C 310/17
Autorką artykułu jest aplikantka radcowska Katarzyna Kozyra.
Dowiedz się więcej:
- 10 newsów z prawa konkurencji z października 2024 r.
- Alert prawny – Zmiany w zasadach sprzedaży alkoholu
- 10 kroków do skutecznego compliance w zakresie ochrony konkurencji i konsumentów
- 10 rzeczy, o których warto pamiętać przy tworzeniu treści reklamowych
- Współpraca na potrzeby realizacji celów zrównoważonego rozwoju