Affe Company Logo

Zielone światło od UOKiK na koncentrację nie takie zielone – uwagi na tle sprawy Orlen/Polska Press

PKN Orlen zgłosiła 10 grudnia 2020 r. zamiar przejęcia kontroli nad spółką Polska Press – wydawcą lokalnych tygodników. Grupa Orlen jest przede wszystkim spółką paliwową i energetyczną, choć od niedawna również właścicielem sieci kiosków RUCH. Polska Press jest z kolei liderem na rynku mediów regionalnych i lokalnych.

Prezes UOKiK po około dwóch miesiącach analizy transakcji – wydał zgodę na dokonanie koncentracji. Organ uznał, że transakcja nie wpłynie na konkurencję, bo jej uczestnicy nie są obecni na tym samym rynku. Zmianie ulegnie wyłącznie właściciel spółki Polska Press.

Niepokorny Rzecznik Praw Obywatelskich

Zgłoszona koncentracja wzbudziła zastrzeżenia m.in. Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, Towarzystwa Dziennikarskiego oraz… Rzecznika Praw Obywatelskich. RPO wysłał do UOKiK opinię, w której wyraził obawę „zapewnienia w tym postępowaniu skutecznej ochrony zasad uczciwej i wolnej od nacisków politycznych konkurencji na rynku prasowym”. Stanowisko RPO nie wpłynęło jednak na decyzję Prezesa UOKIK.

RPO nie odpuścił i zaskarżył decyzję

W tym momencie – z punktu widzenia prawników od transakcji – robi się naprawdę ciekawie. RPO złożył odwołanie od decyzji koncentracyjnej do sądu i dodatkowo wniósł o wstrzymanie wykonania decyzji. Sąd przychylił się do wniosku RPO i nakazał wstrzymanie wykonania decyzji do czasu merytorycznego zbadania sprawy.

Wnioski na przyszłość

Co to oznacza w praktyce? Zgodnie z przepisami, przedsiębiorcy powinni wstrzymać się od finalizacji zgłaszanej do UOKIK transakcji do czasu wydania decyzji przez Prezesa UOKiK lub upływu terminu, w jakim decyzja powinna zostać wydana. Naruszenie tej zasady określamy sformułowaniem rodem ze stadionów lekkoatletycznych – „gun-jumping”.

Sąd uznał jednak, że zakaz gun-jumpingu trzeba interpretować w szerszym – systemowym kontekście. Uczestnicy koncentracji, po wydaniu pozytywnej decyzji przez Prezesa UOKiK powinni jeszcze poczekać aż upłynie termin na złożenie odwołania od decyzji. Trzeba pamiętać, że oprócz zainteresowanych stron, decyzje Prezesa UOKiK mogą skarżyć organy państwowe – RPO i prokurator. Jeżeli takie odwołanie wpłynie do sądu, uczestnicy transakcji muszą uzbroić się w cierpliwość i czekać aż postępowanie przed sądem prawomocnie się zakończy.

Zakładając, że interpretacja przedstawiona przez sąd się utrwali, powstaje pytanie: czy czeka nas rewolucja w transakcjach M&A?

Wydaje się, że nie. Realne ryzyko interwencji RPO czy prokuratora będzie dotyczyć tylko transakcji newralgicznych z punktu widzenia interesu publicznego – pod warunkiem, że te organy nie będą nadużywać swoich kompetencji. Historycznie były to przypadki jednostkowe i raczej nie spodziewamy się zwiększonej aktywności RPO czy prokuratury w postępowaniach koncentracyjnych.

Autorem artykułu jest aplikant adwokacki Jakub Sadurski.

Dowiedz się więcej: