Affe Company Logo

Znak znakowi nierówny, czyli kilka słów o trójwymiarowych znakach towarowych

Główną rolą znaku towarowego jest wskazywanie konsumentowi komercyjnego pochodzenia towarów lub usług. Mówiąc prościej, znak towarowy powinien stanowić dla konsumenta wskazówkę, kto jest producentem danego produktu. Z tego względu nie udziela się prawa ochronnego na znaki opisowe. Przykładowo widząc oznaczenie „niskokaloryczny” na opakowaniu batonika konsument nie pomyśli, że jest to nazwa producenta, tylko że jest to opis danej cechy towaru. Znak musi więc posiadać zdolność odróżniającą.

Prawo daje przedsiębiorcom możliwość ochrony oznaczeń w różnych postaciach – od ochrony zwykłego logo, po uzyskanie prawa ochronnego na znak trójwymiarowy, np. opakowanie/wygląd zewnętrzny towaru. Również znaki trójwymiarowe powinny cechować się zdolnością odróżniającą – według takich samych kryteriów jak w odniesieniu do innych kategorii znaków towarowych[1]. Tylko czy w praktyce tak to faktycznie działa?

SPÓR O SZKLANKĘ

21.10.2016 r. złożono wniosek o udzielenie prawa ochronnego na poniższy trójwymiarowy znak dla towarów w klasach 21, 30, 32, czyli m.in. dla wyrobów szklanych, kawy i napojów bezalkoholowych.

Urząd ds. Własności Intelektualnej UE (EUIPO) odrzucił ten wniosek z uwagi na brak charakteru odróżniającego oznaczenia. Zgłaszający znak nie poddał się jednak w walce o swoje oznaczenie i wniósł odwołanie od decyzji[2], które zostało ostatecznie oddalone. Izba Odwoławcza ponownie stwierdziła, że oznaczenie nie odróżnia się znacząco od innych produktów występujących w tym sektorze.

Skarżący uparcie bronił swojego twierdzenia, że sporny kształt jest wyjątkowy, ponieważ ma w środku „magiczne pływające serce” i wniósł odwołanie do Trybunału.

WALKA O MAGICZNE SERCE

Koniec tej sprawy znalazł swoje miejsce w Trybunale, jednak i tutaj Skarżący nie znalazł satysfakcjonującego rozstrzygnięcia[3].

Trybunał uznał, że kształt serca jest używany często przy takich okazjach jak Walentynki, czy Dzień Matki. Dlatego też właściwy krąg odbiorców, widząc kształt serca, nawet jeśli jest on „pływający”, nie będzie prawdopodobnie postrzegał go jako wskazanie pochodzenia handlowego danych towarów, lecz jako atrakcyjny wygląd tych towarów, mający wywołać pozytywne odczucia u nabywcy.

Rozpatrywany kształt będzie więc postrzegany przez konsumentów jako jeden z wariantów spośród dostępnych na rynku naczyń do picia lub przechowywania napojów, a nie jako wskazanie pochodzenia tych towarów.

JAK WIĘC UZYSKAĆ PRAWO OCHRONNE NA ZNAK TRÓJWYMIAROWY

Trójwymiarowy znak towarowy musi znacząco odbiegać od norm i zwyczajów panujących w danym sektorze. Nie wystarczy, że jest oryginalny i niepowtarzalny – musi się na tyle odróżniać, żeby konsument bez żadnego wysiłku analitycznego, mógł od razu i bez zastanowienia wskazać komercyjne pochodzenie takiego towaru.

Wbrew temu co stwierdził Trybunał w przytoczonym powyżej wyroku, znacznie trudniej jest wykazać zdolność odróżniającą trójwymiarowego znaku towarowego, niż zwykłego logo. Wynika to z tego, że konsument nie oczekuje po wyglądzie opakowania wskazania komercyjnego pochodzenia.

Dodatkowo Urzędy Patentowe zaostrzyły w ostatnim czasie kryterium opisowości znaków towarowych i uzyskanie prawa ochronnego na znak trójwymiarowy może okazać się w praktyce bardzo problematyczne.

Autorką artykułu jest aplikantka radcowska Katarzyna Kozyra.


[1] Wyrok z 7 października 2004, C-136/02.

[2] Strona początkowo wniosła odwołanie, jednak zostało ono odrzucone z uwagi na nieuzupełnienie braków. Następnie Sąd stwierdził nieważność tej decyzji.

[3] Wyrok Trybunału z 17 listopada 2021, T‑658/20,