Affe Company Logo

„Nadgorliwość gorsza niż…” czyli na co uważać podczas kontroli lub przeszukania UOKiK

Holenderski Autoriteit Consument & Markt (odpowiednik polskiego UOKiK) nałożył na przedsiębiorcę karę w wysokości 1.84 milionów euro za utrudnianie przeszukania. Powód? Pracownicy firmy wykasowali w trakcie przeszukania wiadomości, które wymieniali przez WhatsApp i opuścili szereg grupowych konwersacji prowadzonych w tej aplikacji. Takie działanie jest traktowane jako ukrywanie dowodów i utrudnianie pracy organu antymonopolowego.

Jak jest w Polsce?

W polskim prawie konkurencji „choćby nieumyślne” utrudnianie kontroli i przeszukania też jest surowo karane. Nawet do 50 milionów euro. Niedawno dobiegło końca postępowanie sądowe dotyczące producenta płynu Ludwik. Sprawa dotyczyła nałożonej przez Urząd kary 2 mln zł za usunięcie maila przez pracownika firmy. Sąd Apelacyjny uznał, że takie działanie świadczy o celowym braku współdziałania z urzędem i utrzymał karę. Sąd Najwyższy nie przyjął z kolei do rozpoznania skargi kasacyjnej spółki. Nałożona przez Prezesa UOKiK kara pozostaje więc w mocy.

przeszukania

Polska i europejska praktyka dostarcza wielu przykładów działań kontrolowanego podmiotu, które kończą się nałożeniem kary. Komisja Europejska nie zawahała się przed nałożeniem 38 milionów euro kary na niemiecką spółkę E.On za utrudnianie czynności kontrolnych. Pod koniec dnia urzędnicy zgromadzili dokumenty, które zostały pozostawione do przejrzenia w wydzielonym pomieszczeniu na terenie biura, które zapewniła spółka. Drzwi do tego pokoju zostały zaplombowane (Plomba ma formę niebieskiej tasiemki, która w razie naruszenia traci kolor i pojawia się na niej napis „VOID”). Następnego dnia okazało się, że plomba została naruszona. Nie była ona co prawda zerwana, jednak było widać, że przesunięto ją o kilka centymetrów. Urzędnicy Komisji stwierdzili, że stan plomby wskazuje na to, że firma E.On naruszyła procedury. Nie miało przy tym żadnego znaczenia, czy jakiekolwiek dokumenty zostały usunięte z pokoju.

E.On zaskarżyła decyzję Komisji. W postępowaniu sądowym, spółka wskazywała przeróżne scenariusze, w jaki sposób mogło dojść do naruszenia plomby.  Jedna z wersji była taka, że w sąsiednich pomieszczeniach prowadzone były w tym czasie prace remontowe i wibracje ścian mogły spowodować uszkodzenie plomby. W innej wersji personel sprzątający użył środków chemicznych, które mogły doprowadzić do naruszenia plomby. Ostateczną linią obrony E.On była próba wykazania, że plomba była „po dacie ważności”.

Argumentacja spółki nie przekonała Trybunału Sprawiedliwości, który oddalił skargę E.On w całości.

Warto posiadać procedury

Posiadanie odpowiednich procedur na wypadek czynności kontrolnych UOKiK staje się coraz ważniejsze, zwłaszcza, że katalog sytuacji, w których urzędnicy mogą wpaść do firmy z „wizytą” jest coraz większy.

Oprócz kontroli według dotychczasowych przepisów, od 1 stycznia 2020 roku Prezes UOKiK może przeprowadzać kontrole w siedzibach firm podejrzanych o nadmierne opóźnianie się ze spełnianiem świadczeń pieniężnych (zatory płatnicze).

Prawdopodobnie w tym roku możemy spodziewać się dalszego rozszerzenia uprawnień kontrolnych Prezesa UOKiK. Rząd przyjął założenia przepisów nowelizujących ustawę o ochronie konkurencji i konsumentów, które ułatwią ściganie praktyk naruszających interesy konsumentów. Według doniesień prasowych w ramach nowelizacji instytucja przeszukania zostanie rozszerzona także na postępowania dotyczące naruszenia zbiorowych interesów konsumentów.


Przeczytaj też: Czego o rękojmi i gwarancji uczy nas Dieselgate?