Przez pandemię powszechne stało się komunikowanie na odległość. Nikomu nie jest już obce angielskie słowo „zoom”. W tym wpisie opowiemy Wam o rejestracji oznaczenia „zoom” i niebezpieczeństwie wprowadzenia w błąd.
Zoom versus Zoom
W 2016 r. spółka Facetec Inc. zgłosiła do rejestracji w EUIPO słowny znak towarowy ZOOM. Znak miał być przeznaczony do oznaczania towarów w klasie 9 m.in. komputerowego oprogramowania do telefonów komórkowych, komputerów podręcznych, tabletów. Zgłaszający wskazał w zakresie towarów i usług, że będzie to oprogramowanie, które pozwoli zabezpieczyć sprzęt użytkowania poprzez wielowymiarową identyfikację rozpoznawania twarzy.
Zoom KK zgłosiła sprzeciw wobec tej rejestracji. Spółka powołała się na swoje wcześniejsze znaki towarowe: znak słowny i słowno-graficzny przeznaczony do oznaczania towarów w klasie 9 m.in. programów komputerowych do pobrania, programów komputerowych przeznaczonych do użytku w połączeniu z instrumentami muzycznymi i urządzeniami do rejestracji dźwięku:
(numer rejestracji: EUTM 4888749)
Sprawa zakończyła się w Sądzie UE. Na pierwszy rzut oka podobieństwo wydaje się oczywiste. Oba znaki są przecież przeznaczone do oznaczania towarów z klasy 9, a warstwa słowna znaków jest identyczna! Ale czy istnieje możliwość wprowadzenia odbiorców w błąd?
Niebezpieczeństwo wprowadzenia w błąd
Kilka słów wstępu zanim przejdziemy do dalszego rozwoju sprawy…
Pojęcie „niebezpieczeństwo wprowadzenia w błąd” nie jest tożsame z niebezpieczeństwem skojarzenia pomiędzy znakami. Samo skojarzenie znaków ze sobą nie zawsze prowadzi do stwierdzenia wystąpienia niebezpieczeństwa wprowadzenia w błąd.
Niebezpieczeństwo wprowadzenia w błąd istnieje wtedy, gdy odbiorcy mogliby uznać, że dane towary lub usługi pochodzą z tego samego przedsiębiorstwa lub ewentualnie z przedsiębiorstw powiązanych gospodarczo.
Aby stwierdzić czy w konkretnej sprawie występuje niebezpieczeństwo wprowadzenia w błąd, należy wziąć pod uwagę kilka czynników:
- podobieństwo towarów i usług,
- podobieństwo oznaczeń,
- właściwy krąg odbiorców,
- występowanie odróżniających elementów w spornych znakach,
- stopień rozpoznawalności wcześniejszego znaku.
Monopol na słowa
Sąd podkreślił, że w dzisiejszym społeczeństwie zaawansowanych technologii prawie żaden sprzęt elektroniczny lub cyfrowy nie funkcjonuje bez użycia komputera. Powoduje to, że istnieje mnóstwo oprogramowania lub programów o radykalnie różnych funkcjach. Uznanie podobieństwa we wszystkich przypadkach, w których konkurujące ze sobą prawa obejmują programy komputerowe lub oprogramowanie, stanowiłoby oczywiste przekroczenie zakresu ochrony przyznanej przez ustawodawcę właścicielowi znaku towarowego.
Takie podejście prowadziłoby do sytuacji, w której rejestracja unijnego znaku towarowego przeznaczonego do oznaczania oprogramowania lub programów komputerowych wykluczałaby w praktyce późniejszą rejestrację każdego innego znaku przeznaczonego dla tych towarów.
Aby więc skutecznie ocenić stopień podobieństwa pomiędzy oznaczeniami – nadrzędnym kryterium powinno być w tej sprawie przeznaczenie towarów.
Funkcja towarów przy porównywaniu znaków towarowych
Zgłoszony znak nie odnosił się do programów komputerowych „w ogólności”. Wręcz przeciwnie, zgłaszający wskazał, że znak będzie przeznaczony do oprogramowania zabezpieczającego. Z kolei towary, do których odnosiły się wcześniejsze znaki były przeznaczone do nagrywania, transmisji lub odtwarzania muzyki lub filmów.
Nie były one zatem skierowane do tych samych konsumentów i nie były komplementarne. Pomiędzy spornymi znakami nie zachodziło ryzyko wprowadzenia konsumentów w błąd, również dlatego, że przy zakupie towarów oznaczonych tymi znakami konsumenci będą wykazywać wysoki stopień uwagi.
Podsumowując, znaki o identycznej warstwie słownej, zgłoszone dla towarów lub usług w tej samej klasie nie zawsze będą wprowadzać konsumentów w błąd. Dlatego równocześnie używane mogą być przez dwa przedsiębiorstwa!
Autorką artykułu jest aplikantka adwokacka Kaja Seń.
Dowiedz się więcej:
- 10 newsów z prawa konkurencji z października 2024 r.
- Alert prawny – Zmiany w zasadach sprzedaży alkoholu
- 10 kroków do skutecznego compliance w zakresie ochrony konkurencji i konsumentów
- 10 rzeczy, o których warto pamiętać przy tworzeniu treści reklamowych
- Współpraca na potrzeby realizacji celów zrównoważonego rozwoju